diablica666

 
připojena: 16.12.2007
NIE POŻYCZAM !!!
Body213více
Další úroveň: 
Bodů zapotřebí: 787
Poslední hra
1000

1000

1000
Před 9 hodiny

Herní aktivita

1000

1000

VýhryVyhráno Žetonů
1345017,83 mil
Bingo

Bingo

Dokončené hryVyhráno Žetonů
166479592,92 mil
Stone Combo
Bingo Factory
Bingo Factory
Bingo Factory
Jackpot v Bingu

Dárky

Dárky: 209

Fotky

Něco o mně

O mně
Moje życie utkane jest z pajęczych nici...
Gwałtowny ruch...
Zrywa sieć...
Uchodzi ze mnie życie...
Bliska jest już śmierć...
U schyłku moich dni...
Gdy pajęcza pęka nić...
Chylę głowę przed Tobą...
Pobłogosław Panie mi...


Zmęczona jestem życiem...
Coraz mniej powodów do radości...
Coraz więcej do zmartwień...
Choć w dzień uśmiech nie znika z mej twarzy...
To wieczorem ściągam swą maskę
i pozwalam łzom płynąć obficie...
Tak bardzo zmęczona jestem już życiem...


Może czas już odejść...
Pożegnać wszystko i wszystkich...
Pozostawiając bliskich...?
Może nie wielu zauważy,
że odszedł ktoś taki jak ja...
Może nie wiele będzie łez...
Nad marnym losem mym...
Może nadszedł mój czas...
Kres moich dni...



Jest we mnie...
Cicha, spokojna...
Niby uśpiona...
Ale jednak czasami wychodzi...
Tak bardzo nie proszona...
Puka do moich drzwi...
Do mojej duszy...
Do mojego serca...
I atakuje...
Samotność...
Dopada mnie...
W chwilach zwątpienia...
Wielkiej tęsknoty...
Kiedy wszystko boli...
Kiedy cierpię...
Dopada mnie...
Samotność...
Ale w sumie...
Tylko ona mnie kocha...
Tylko ona tak długo przy mnie trwa...
Wierna...
Nigdy nie opuszcza mnie...
Moja ukochana samotność...
Może ja jej też pozostanę wierna...
Po kres moich dni...


Śniłeś mi się...
leżałeś z głową na mich kolanach...
Powiedziałeś...
"że to wszystko jest nie tak..."
Więc co ma być i jak...?



Szczęście opuściło mnie chyba w dniu moich narodzin...
Przez całe życie wiatr w oczy...
Przez tyle lat zmagam się z przeciwnościami losu...
Przez cały czas życie rzuca mi kłody pod nogi...
Czy nadal tak wyglądać ma mój świat...?
Na ile jeszcze lat starczy mi sił...
by iść pod wiatr...?


Masz rację...
Dobra jest miłość, ta która nie ma...
Która nie rani...
Nie łamie serc...
Nie sprawia bólu...
Nie wywołuje łez...
Nie chcę by porwał mnie wiatr...
Nie jestem na to gotowa...
To nie to miejsce...
Nie ten czas...



Miłości...
Szalona i niepokorna..
Dodajesz skrzydeł...
Którymi wzlatujemy do nieba...
Dajesz różowy okulary...
By świat nie był taki straszny i szary...
Miłości....
Przyśpieszasz bicie serca...
Wstrzymujesz oddech...
Gdy jesteś....
Ale gdy Cię nie ma...
Świat znowu jest szary...
I niebo tak wysoko...



Nie szata zdobi człowieka...
Nie liście zdobą drzewa...
Jesień muzyką swojego deszczu...
Nostalgiczną melodię śpiewa...
Stukając kroplami w szyby...
O życiu opowiada...
O tym co było i minęło...
I o tym co nas jeszcze czeka...
Jesień ma urok w sobie...
I osobliwy czar...
Wsłuchaj się kiedyś w jej pieśń...
Może odkryjesz jaki ma dar...
Zájmy
poezja, literatura, życie,

Poslední návštěvy

Celkový počet návštěv: 36752
2 dny před
14 dny před
19 dny před
39 dny před
54 dny před
61 dny před
67 dny před
85 dny před
89 dny před

Zeď