Czytając wpisy na blogach pogubiłem się. Styl, forma, kultura tekstu i cała reszta, są jak niedoprana bielizna pijanego żołnierza. Odpycha i śmierdzi. Mali ludzie wydobywają z siebie jakieś bezwartościowe nudne treści, próbując wspiąć się wyżej. Przyglądają się, gdy katarynka gra walca w szambie. Tego jest za dużo, by to był przypadek. Głupota polubiła ludzi, a oni zaczęli sypiać z nią. Ten dramat rozwiija się na naszych oczach. Upadek, to chyba najlepsze słowo. Zapętleni w smartfonach, Microsofcie i Google. Baranki zaślepione i niewolnicy. Samodzielne myślenie i wyobraźnia umierają. Stada karłów liczą pieniądze, bo na naiwnych, chorych, kobietach i dzieciach robi się je największe. Rozejrzyjcie się dookoła, wokół same schematy, pęcherze i kukły. Lemingi wszędzie. A w tle garstka przytomnych. Gdyby tak móc rozmnożyć tych ostatnich w sposób "kopiuj-wklej" byłoby dobrze. Lecz inteligencja moja podpowiada, że to niewykonalne. Ale ta sztuczna jest innego zdania, bo chce iść nieco dalej. Oby zaspała, bo jak nam zrobi opcję "wytnij-wklej", to nie będzie już czego powielać.
Son oyun
Jest nieszczery, fałszywy ktoś. Co Wy na to? Coś nam chyba przeszkadza w tym...
Lech Kowalski. Starej daty manipulator i kuglarz. Najgorsza odmiana dupowłazów w tzw. komunie. Za dużo go. Miałki i kłamliwy. Wiedza wybiórcza. Dezinformować potrafi, prawdy nie przekaże. Boli mnie to, bo znam te detale które zniekształca, albo których nie zna. A teraz nie żart - jest doktorem nauk humanistycznych i jakoby historykiem. Lansują go jakieś ludziki z myki. Kilkanaście lat temu na spotkaniu w Kurpiach nie potrafił określić skutków konferencji Jałtańskiej (tej ze Stalinem, Churchilem i Roosveltem). Prosiłbym o wypowiedzi osób poważnych, nie innych. Z jakąś elementarną wiedzą. Ok ?